niedziela, 26 sierpnia 2012

Czy podręczniki mogą być ładne?

Długo trzeba było czekać na obiecane filmy po konferencji "Od Ala ma kota, do e-matury. Piękne projekty dla pięknych umysłów". Ale się doczekaliśmy. Warto było, bo filmy są przygotowane dobrze, włączając w to obszerne opisy wystąpień i tłumaczenie na język polski.

Chciałbym podzielić się tylko wybranymi wystąpieniami, które pokazują jakie podręczniki są dzisiaj, ale również mogą przybliżyć odpowiedź na pytanie, jak edukacja, rozumiana w szerszym kontekście, może wyglądać już jutro.

Brzydkie, źle zaprojektowane, niezachęcające do czytania podręczniki są dość powszechne. Autor wystąpienia, prof. Janusz Górski dość dosadnie ocenił polskie podręczniki, tytułując swoją prezentację "Brzydkie, bo polskie".



Na uwagę zasługuje również wystąpienie Partricii Suliman z Rumunii, która zaprezentowała nie tylko źle zaprojektowane podręczniki, ale wskazała również na projekty, które w założeniu mają być dostosowane do nowego pokolenia odbiorców. Ciekawe są również próby wprowadzania interakcji w tradycyjnie wydawanych podręcznikach, które można zobaczyć w dalszej części wykładu.



Wystąpienie, na które chciałbym zwrócić szczególną uwagę, jest poświęcone projektowi, który ma za zadanie połączyć edukację szkolną z nowoczesną technologią i sztuką po to, aby młode pokolenie uczniów czuło, że szkoła również idzie z duchem czasu i nie jest zbiorem historycznych faktów przekazywanych w prawie nie zmienionej formie od tysięcy lat. Z takimi wyzwaniami mierzą się na co dzień pracownicy holenderskiego Creative Learning Lab.  Gorąco polecam obejrzenie filmu w całości.



Na koniec, trochę dla przeciwwagi, temat problemów grafików w Bułgarii: